Ty- MAAAAX!
Max- Hmm?
Ty- ZA GODZINE I PÓŁ MAMY LOT!
Max- Wstaje już, ale najpierw wyjdź.
Ty- Czemuu?
Max- Bo śpie goły.
Ty- Nara!
Dobra. Co by tu ubrać??
Wiem!
Dani- Zostaw tą torebkę!
Ty- Dani! Nie ma mowy on mi obiecał że będzie nosił!
Drake- Ok chłopaki znieśmy te walizki i jedziemy na lotnisko.
*Lotnisko*
Dani i Drake- Ok. Pa Max. Pa Nath. Pa Ash!
Ty, Nath, Max- Pa Drake, Pa Dani!
Max- Emm... ludzie, a kto się zajął tym gdzie będziemy spać?
Ty- Ja. Chcecie zobaczyć to miejsce?
Nath- Jasne.
Max- Wow! My tam będziemy mieszkać?
Ty- Nieee... w willi mieszkam ja. Wy w garażu.
Nath- Hahaha. Spoko.
Ty- Ok chodźmy do samolotu bo polecą bez nas.
*lotnisko na Barbados*
No dobraa... Zaraz trzeba znaleźć jakąś taksówkę. Och! Jest, znalazłam.
Ty- Dzień dobry! Zawiezie nas pad pod ten adres- Dalam mu świstek z adresem.
Facet- Oczywiście
Max- Dziękujemy.
Nath- Zna pan tu jakieś ciekawe miejsca?
Facet- Pewnie! Macie tu mape miasta.
Ty- Och. Dziękujemy.
Facet- Czy ten chłopak ma torebkę z twoją twarzą?
Ty- Tak. Ja też taką mam. Kupiliśmy w galerii w Hollywod.
Facet- Ach. No tak ty jesteś sławną piosenkarką i aktorką!
Ty- Tak.
Max- Amm.. ja też!
Facet- Nie znam.
Nath- Hahahaha.
*Willa*
Ty- Idziemy na basen? Chcę się opalić.
Nath- Ja chcę iść!!
Max- Ja też!
Prawie jestem gotowa. Jeszcze błyszczyk, tusz i róż na policzki. GOTOWA! Albo nie! Zamiast tej torebeczki ubiorę tą dużą którą kupiłam wczoraj z Maxem. Nath już też jest gotowy .zrobimy pizeebo czeka na dole z walizkami oraz Dani i Drakiem.
Ty- Drake!! Nath!! Max!!
Max- Co chcesz?!
Ty- Walizki mi znieście!
Drake- Serio?? Masz 4 walizki?!
Ty- Hallo?! To 2 tygodnie!
Nath- No i co? Ja mam 1 dużą i mój plecak
Max- A ja mam 1 dużą walizkę, plecak i moją torebkę :DDani- Zostaw tą torebkę!
Ty- Dani! Nie ma mowy on mi obiecał że będzie nosił!
Drake- Ok chłopaki znieśmy te walizki i jedziemy na lotnisko.
*Lotnisko*
Dani i Drake- Ok. Pa Max. Pa Nath. Pa Ash!
Ty, Nath, Max- Pa Drake, Pa Dani!
Max- Emm... ludzie, a kto się zajął tym gdzie będziemy spać?
Ty- Ja. Chcecie zobaczyć to miejsce?
Nath- Jasne.
Max- Wow! My tam będziemy mieszkać?
Ty- Nieee... w willi mieszkam ja. Wy w garażu.
Nath- Hahaha. Spoko.
Ty- Ok chodźmy do samolotu bo polecą bez nas.
*lotnisko na Barbados*
No dobraa... Zaraz trzeba znaleźć jakąś taksówkę. Och! Jest, znalazłam.
Ty- Dzień dobry! Zawiezie nas pad pod ten adres- Dalam mu świstek z adresem.
Facet- Oczywiście
Max- Dziękujemy.
Nath- Zna pan tu jakieś ciekawe miejsca?
Facet- Pewnie! Macie tu mape miasta.
Ty- Och. Dziękujemy.
Facet- Czy ten chłopak ma torebkę z twoją twarzą?
Ty- Tak. Ja też taką mam. Kupiliśmy w galerii w Hollywod.
Facet- Ach. No tak ty jesteś sławną piosenkarką i aktorką!
Ty- Tak.
Max- Amm.. ja też!
Facet- Nie znam.
Nath- Hahahaha.
*Willa*
Ty- Idziemy na basen? Chcę się opalić.
Nath- Ja chcę iść!!
Max- Ja też!
Ty- Kto mi posmaruje plecy??
Max- Nath, bo ja musze... emm no cos musze...
Max- Nath, bo ja musze... emm no cos musze...
Nath- Ja cie kiedys zabije!
Ty- Nie to nie. Sama sobie poradze.
Nath- Nie! Ja to zrobie, bo mi nie o to chodzilo.
Ty- Więc o co?
Max- Chodzi o to ze on...
Nath- Zamknij sie!
Max-Nie! To ty sie zamknij! Ash on sie ...
Nath- Ashley prosze chodźmy stąd. Nie słuchaj go
Powiedzial to takim powaznym i slodkim tonem ze nie mialam serca sluchac Maxa i zrobilam to o co Nathaniel mnie prosil.
Ty- Dobrze. Chodźmy :)
Nath- Na basen?
Ty- Nie! Do mnie do pokoju bo musze ubrac bikini.
Max- Nath ma podniete... haha
Ty- Max! Ile ty masz lat?! 12?!
Max- Dobra wiesz co stracilem ochote na plywanie. Idzcie sami.
O co mu chodzi... jest niemily chamski i ... zły? Moze sie obraził?
*wieczór*
Jesteśmy tu niecały dzień a ja i Nath juz sie opaliliśmy, a Max zaszył się w pokoju i nie ma zamiaru wyjsc... Nath powiedział ze sie pokłócili, ale ja wiem ze nie o to Maxowi chodzi... cos mu jest, ale czemu mi tego nie mówi? Przecierz jesteśmy przyjaciółmi! Nath wyszedł do sklepu po artykuły do zrobienia pizzy. Postanowiłam pójść do Maxa i z nim pogadać.
Ty- Max. Otwórz chcę pogadać.
Max- Spadaj!
Ty- Max prosze... co ci się stało?
Max- Co mi sie stało?! Co tobie sie stało?! Nathaniel to twój nowy przyjaciel... idz sobie do niego!
Ty- Max! Otwieraj do cholery!
Max otworzył, a ja odrazu wpadłam mu w ramiona... on mysli ze wole Nathana niż jego?! On naprawdę zwariował. Przecierz Max jest jak starszy brat. Kocham go! Nath jest po prostu przyjacielem.
Ty- Głupi jesteś! Wiesz?
Max- Ale ty go ciągle bronisz. Pomagasz mu, spędzasz z nim czas. A moze myslisz ze was nie widziałem jak byliście na basenie? Tacy szczęśli
wi... beze mnie.
Ty- Kocham cie i nie przestane. Jestes dla mnie jak brat... zaraz wróci Nathan to zrobimy pizze... okej?
Max- Ja ciebie też siostrzyczko ;)
###########
Sorki ze tak dlugo nic nie bylo, ale mam duzo nauki. Teraz mam nocowanie w szkole i podzczas gdy chlopaki oglądają cycki, a dziewczyny tego wilkołaka ze zmierzchu ja pisze post. Dlatego jest taki krótki.